Najnowsze wpisy, strona 3


lis 19 2002 Bez tytułu
Komentarze: 1

Czeeeeeeee wam..:) qrde coś nie tees na tym bloczku..ostatnia notka misie jakos nie pokazywaa..ale hmm..ok:) mam nadzieje ze ta sie pokashe ..:)Ale dzisiaj miaam okropny dzień..znaczy w shkole bylo ogólnie spox ale potem..uhh:( Opowiem wam..to bylo mniej więcej takie coś..od razu po shkole mialam iśc po skarby moje:) hehe:) Mam nadzieje ze wiedzą że to o nich chodzi..nom do gima nr 1 noi wchodze do domu zanoshe plecak..a stara mi nadaje ze mam byc o 15 nachacie..bo obiad będzie..no i ja do niej ze nie zdąże to ona powiedziala że mam pshyjśc na 15 albo wogóle nie wracać no to ja qrwa powiedzialam zę wole wogóle nie wrócić to ona i poshlam trashnelam dźwiami..no a ta mi ejshczena korytarzu że na 15 w chacie..no to jado niej pshez domofon:) hehe( mam nadzieje ze sie ejshcze nie zgubiliście..wiem zęto jak telenowela brazylijska ale spox:))) hehe:) no i na do mnie pshez ten domofon zę na 15 w chacie a ja do niej ze nie..a na koncu powiedzialam " A SPADAJ ! " nom i tak se pomyslaam z qmpea że lepiej jakbym teraz obiad zjadla i byśmy potem poshli..a moje stara jak mnie zobaczyla tylko taki text : Agata..za to spadaj to jeschze pogadamy wieczorem" no i mam shlabanik:) :( za durne spadaj ..to sie nazywa masowy idiotyzm..ale spox..jakoś psheshyje:( am nadzieje..dobra nie bede wam tu smutasować..bo to miala byc tylko próbna notka czy sie zapishe..:) nara -------->> :) Aaaa..i jeshcze pozdrówka dla moich pshyjaciól:)

*kicia* : :
lis 16 2002 Bez tytułu
Komentarze: 2

SiemSon wam:) hehe:) Hmm..co by wam tu dzisiaj napisać:) hmm..widzialam dzisiaj mojego blondaska koffanego i moja misie koffana :) caluski dla nich :*:*A....i dzisiaj se troshke pochodzilam z Olą i Rybcią:) hehe:) dla nich tesh pozdrówka:))Potem hahahah:)) moich kolegów nawalonych w huj widzieliśmy hahah:)) Jhony zacząl kichac:)) ale ledwo chodzil:))))) buahahah:)) No i nie wiem co tu wam jeshcze napisac..hmm...nie chce mi sie za bardzo wiec jush kończe..pozdrówka dla rybki,blondi,oli,misi i wshystkich moich koffanych znajomych :*:* buziaki i naraaa:))

*kicia* : :
lis 15 2002 Bez tytułu
Komentarze: 4

Siemanko wiarka!!!!! hehe:) czo tam u was? pewnie fajnie..no u mnie jak zwykle..troshke problemów..ale ogólnie to jest spox:) No to zaczniemy od tego ze...ostanio bya wywiadówka..a ja jak zwykle po takim wydarzeniu mam shlaban!!! Totalna masakra!! No..oczywiście to za wagary..oceny..itp..jeshcze moi starzy myslą ze pale..qrde..ale spox pomińmy to..Wszyscy juz mówia o świętach..itp..Ja tez koffam święta Bożego narodzenia! Te prezenty,choinka,kolacja,opatek,rodzinka.uff..koffam to:) I juz do tego blosko:)) Jeaaaaa:))No..ale jak tak myśle o tych Świętach..to czujestraszny brak chlopaka..Ja chem miec chlpaka..wiem ze to "chcem" jest dzieccine ale bardzo bardzo bardzo tęsknie za tym wshystkim co oferuje chlopak:) hehe:) tylko mi tu chodzi o opiekuńczość itp.:))))))))))))))) Wrazie czego..:))No..trzeba by se znaleść jakiegoś mena..Podoba mi sie strashnie Krzysiu..coś tam mi mówią jgo koledzy że on mnie lubi,że mu sie podobam , itp. Ale ja cchem to uslyshec od niego !!!!!! :/ To taki slodziutki koffany skejcik:) Dzisiaj jak na w-f siedzialam z qmpelami (trzema) on byl ze starshymi kolegami..bo ejst w moim wieku ale koleguje sie ze starshymi..oni coś tam sie go zapytali czy mu sie odobam..albo coś..on coś tam im powiedzial..oni mu mówili żeby do mnie podshedl i pogadal ..ale on tylko buraka puścil..popatrzyl sie na mnie ( i ja durna puścilam buraka) i jush tak jakby mial isc jakby wyrwal z miejsca i shedl do mnie..ale sie zawrocil..jeshcze raz buraczke puścil..hehe:) I zaczal znowu z qmplami gadac..i potem byl dzwonek..ja shybko wyrwalam..żeby sie przebrac na w-f a on pobiegl do klasy..:/ i tak sie to śkończylo..czy on qrwa nie rozumie ze mi sie bardzo podoba!! A po za tym po tym wshystkim w autobusie to powinien sie jednak jakos skapnąc ze do niego cos mam...cham..bo w końcu jak tosie mówi.."Kocham to nie zdanie.Ko- odleci a Cham- zostanie! "..heheh:)) mocne to:)))) heheh:))) O to napishe wam jeshcze parte fajnych wiershyków..poczytacie sobie:) No to zaczynamy :Strzela piorun w sosny ,strzela piorun w dęby,gdy cie rzuci chłopak strzel mu prosto w zeby!!!..hahah:)))
Siedziała Agatka nad rzeczka i bawiła sie beczką do beczki wleciała bo o Krzysiu myślała. heheheh:))))))))))))))Dobra nie rozpisuje sie..bo jak zobaczycie jak dusho nabazgralam to czytac nie będziecie chcieli:P paaaaaaaaaaa:* pozdrówka dla moich pshyjaciól:***

*kicia* : :
lis 14 2002 Bez tytułu
Komentarze: 2

Yooooooooooo wiarka:) hehe:) Hmm.dzisiaj dla ewelinki postaram sie nie pisac przez sh:) hehe:) Moze jakoś mi wyjdzie..ale jak i sie pomyli tam czae i napisze przez sh to sie nie wqrzajcie:)) Wiecie to już nalóg:)) hehe:)No a tak wogóle to u nie ostatnio jakoś nic sie nie zdarzylo..No..ale qrde..Krzysiu mi nawet cześc już nie mówi..Facet jednak to świnia:P OO.pokaże wam fajny cytacik na emat faceta z Ally MacBeal " Meżczyźni są jak guma do żucia..w czasie żucia traca smak " heheh:) Oczywiście ten tekst nie mówi nic o ty że facvet to świnia..wręcz na odwrót:)) hehe:)) Noo.ale facet jednak potrai byc świnią..tak jak Krzysiu..nią jest.. debil jeden..no ale ok nie wypowiadam sie na jego tmat..za dużo przeklinania..hehe:) Nooooooo..ale mój Wojtuś wyjeżdża:( Do sanatorium :( no ale wróci i wtedy impra,faza,itp:) heheh:))Zajebiście będzie:)) heheh:))Na sama mysl mi sie buśka cieshy :DDDDDDDD heheh:) O fuck!!!!!!! do budy sie spóxnie..Naraaaaaaaaaaaa wam koffani!!!!!!!!! Buziaki dla moich przyjaciól:)))))) :**:****:****:*******:********:**********

*kicia* : :
lis 12 2002 Bez tytułu
Komentarze: 2

Siemaaaaaaa wam:)) hehe:) co tam u was? Bo u mnie zajebiśśśśśśśśśśśśśście:) heheh:)) W shkole bylo spox:)) prawie wogle lekcji nie mieliśmy..:) hehe:) No a potem poshlamz qmpela do sklepu..i z agatką:) hehe:) ale hamidlo jedne...mialo ze mną iść psheciesh pod gima nr 1 ale spox pshebacze mu..(jej) Ostatnio coś..mnie wshystko ewqrza...wshystko i wshyscy..nie wiem czemu..ta hamskośc ludzi..blee..nie cierpie tego..ale spox mam nadzieje że mi wshystko to shybko minie..:) 3majcie kcuki:)) hehe:)) No a potem bylam z qzyneczką na zakupach..hehe:) Jakis dwóch debili sie do nash pshyczepilo..hehe dece..i qrde jeździli za nami...ale walic to.noo moja qzyneczka koffana shukala jakiegoś zeshytu..w końcu znalazla go!!! jeaa:)) W 10 sklepie:((( Ale heheh:) tak wyshlo ze ja se tesh qpiam taki sam zeshyt:))))) Bo za zeshytem lazilismy..koniecznie firmy..nomico czy jakos tak:)) heeh:)) wiem ze walnięte jesteśmy:))hehe:) No a potem na ircu posiedzialam i lekcje zrobilam..wypadaloby sie z histy wreshcie pouczyć:( Ale walic tooooooooooo!! hehe:)) Dobra to naraaaa :) Buziaki dla moich koffanych pshyjaciól i pozdrówka:) heheh:)

*kicia* : :